czwartek, 14 października 2010

[*]
To na początek. Jest mi ogromnie smutno. Już nigdy nie zobaczę tego uśmiechu, który dany mi było zobaczyć tylko 1 raz... :(

To teraz "przejdę do rzeczy". Jutro będzie kartkówka z historii. Pamiętam, że w 1309 roku Krzyżacy odebrali Pomorze Gdańskie; że w 1320 roku Władysław [?] Łokietek został koronowany na króla Krakowa; że w 1295 r. odbyła się koronacja Przemysła II. Wiem też, że w 1333 tron objął Kazimierz Wielki. I wiem, że w 966 był chrzest Mieszka I :( Chciałabym się cofnąć 1200 lat wstecz, do czasów pogańskich.

Mama dostała dziś słodycze i kwiaty w szkole. Właśnie jem produkt o nazwie "merci". Smaczne, smaczne. I nie podzielę się. Wczoraj pojechałam do taty, rozmawialiśmy, śmialiśmy się. On potrafi nawijać, nawijać, nawijać, nawijać i nawijać. Mówił mi o tym, że w tatach '90 w Polsce chciano sprawdzić ile ludzi jest homoseksualnych. Tylko nie chcieli pytać wprost, także pytanie brzmiało "Czy jest Pan(i) heteroseksualny/a?". Ponoć 3/4 badanych odpowiadało "Ja?! Nie... Skądże?...". Widać Polacy bardzo dobrze znali niektóre pojęcia... :/I różnych innych rzeczach też opowiadał.
Dziś miałam zrobić porządek w pokoju. Tyle że go nie zrobiłam. Ale za to znalazłam zeszyt z opowiadaniem z czasu kiedy chodziłam do IV klasy. Czytanie tego było dziwnym uczuciem. Byłam taka mała i głupia, ahhh... Teraz też jestem. Tyle że o 1/100 mniej mała.

Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz