Taa... tego naprawdę mi trzeba było. Aha, aha, aha... Jak ktoś ma jakieś problemy to niech idzie do terapeuty, zrobi coś z sobą. Naprawdę nie przejmują mnie teksy o brzoskwinkach... o chujach i innych bezsensownych pierdołach, które są objawem tego że straciliście mózg. Ludzie, mnie to naprawdę śmieszy, cieszy i czytając te określenia uśmiecham się od ucha do ucha. Taka rozmowa ze mną = rozmowa ze ścianą.
Zadowoleni??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz