sobota, 10 kwietnia 2010

10.04.'10

Przed chwilą sama nie wiem po co się wylogowałam i zalogowałam ponownie. Ale... Kogo to obchodzi? 
Miałam się dziś spotkać z Piotrem, lecz byłam zbyt wstrząśnięta po tym co się stało rano (a może raczej to bardziej moja matka była wstrząśnięta - to ona powiedziała że nie da rady). Chyba nie muszę mówić co się stało, każdy polak to wie! Piszę właśnie z K.W. - tj. raczej ona coś do mnie pisze, jakieś debilne rzeczy, cytuję: 'A WOGULE ŻADEN Z CIEBIE METAL !



JESTEŚ TYLKO ZWYKŁYM KINDEREM !'

(Szanowna pani, popełniła pani wielki błąd - nie 'wogule', lecz w ogóle)

Niestety moja kochana, która ma problem z czymś a raczej kimś (Ty Ktosiu, zakładam że to czytasz, chciałabym powiedzieć że jej stan psychiczny jest o wiele gorszy niż sądziłam) Zastanawiam się czy kontynuować rozmowę z nią ;D Ajajajaj... Będę ją kontynuować bo robi się ciekawie. Napisała że moi przyjaciele o mnie nie świadczą, ale ja i tak nie wierzę... xD Czat mi się rozłączył... TRUDNO! Jutro spotykam się z S.L.M.!!! Hahahahaha! Mam nadzieję że jutro napiszę co robiłyśmy. Moja matka ogląda telewizję, a raczej gapi się w pudło, jak to się u mnie w domciu mówi. Znowu piszę bzdury! Połowa mojego domu jest ze mną, a połowa na stali. Ah! Ale ze stali się WYPROWADZAM! Nie znajdziesz mnie na tym zadupiu (nawet jeśli bym tam mieszkała przez 10 lat to i tak ty nie znalazłbyś mnie!) Bo jak tam jestem, to i tak mnie nie ma! Hahahahaha!

Pokłóciłam się z Piotrem, ale potem było dość zabawnie (tylko się nie obraź!). Szczerze: zachwycił mnie wpis w księdze gości.

Nie... ten post mi się nie udał, ale i tak go opublikuję.

Jeśli czytasz to o porze dnia - nocy to: słodkich snów, mój kochany dziubasku. niech ci się różowe gwiazdeczki przyśnią!



(nie zapominać że kocham sarkazm!)


Dooooowiiiiiiidzeeeeeeeniiiiiiiiiaaaaaa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz