piątek, 4 lutego 2011

Duma zdobycia słowa pocieszenia.

A. E. B. T. K. T. K. T. K. P. F. A. B. T. C. H. H. H. H. H. H. J.
aaaaaeeeeee!
po
po oo.
oe
ie
ae
de
dem
pod
spo
dem.
bo
bu

ba
be
bez
bre
breee
brpe
ę ę ę
ą
ja
jae
jh
jjj
hhh
iii
n
po
k


Obdarłam się ze znaczeń i znalazłam się w  próżni słownej. Wypełniłam Ci usta rozgrzanymi słowami, płonącymi zgłoskami. Zakopałam sens gdzieś tam. Kazałam lecieć umysłowej abstynencji zdobywać szczyty racjonalizmu. Przeżarłam serca i oczekiwałam litości, zrozumienia. Biegałam w płomieniach wyniszczającej mnie nadziei. Zachowałam pojedyncze literki, żeby pamiętać autorytet. Zatraciłam się w melancholii i nie mogłam przypomnieć sobie świetlistych chwil.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz